Po południowej stronie pasma Bieszczadów ciągną się słowackie Bukovskie Vrchy. To bardzo mało znany region na Słowacji, który często bywa określany mianem słowackich Bieszczadów. Sporą jego część stanowi Narodny Park Połoniny, który wraz z Bieszczadzkim Parkiem Narodowym oraz ukraińskim Użockim Parkiem Narodowym tworzą Międzynarodowy Rezerwat Biosfery Karpaty Wschodnie, wpisany na listę Światowego Dzidzictwa UNESCO. Najwyższym szczytem jest Kremenec (1221 m n.p.m.) czyli nasz polski Kremenaros – miejsce gdzie spotykają się granice Polski, Słowacji i Ukrainy.
Jak sama nazwa wskazuje – jest to teren porośnięty przez bukowe lasy, w których żyją niedźwiedzie, wilki, rysie czy żubry. Jest to teren mało znany i rzadko odwiedzany ale idealny dla rowerzystów! Małe zaludnienie terenu i dobrze wyznakowana sieć szlaków rowerowych, sprawi, że turystów w tej części Słowacji będzie przybywać!
Region zachwyca nie tylko ogromną ilością lasów, łąk, małą ilością zabudowań ale też i perełkami drewnianej architektury. W trakcie wycieczki zobaczymy kilka cennych drewnianych cerkwi, pochowanych w górskich małych wioskach.

Pasmo Wyhorlatu graniczy ze słowackimi Bieszczadami, oddziela je od nich rzeka Cirocha. Podczas naszej wycieczki udamy się w okolice Sniny i szczytu Sninski Kamień. Góry te są pochodzenia wulkanicznego, przy czym Wyhorlat jest najmłodszym pasmem wulkanicznym w granicach Słowacji. Powstały one 9 mln lat temu! Osobliwością Wyhorlatu są górskie jeziorka, przy czym najbardziej znane spośród nich jest Morskie Oko. Jest to największe jezioro osuwiskowe w słowackich Karpatach i trzecie pod względem wielkości naturalne jezioro Słowacji. Jeziorko o ciemnozielonoej barwie wody jest mocno wciśnięte pomiędzy góry, porośnięte bukowymi lasami. Już z brzegu dobrze widać ogromną ilość ryb zamieszkującą jej wody. Jesień to zdecydowanie najpiekniejsza pora roku w tych górach

Poniżej fotografia zabytkowej cerkwi greckokatolickiej w Jalovej.

DZIEŃ 1

Spotykamy się w godzinach porannych w Cisnej. Zanim wyruszymy na wycieczkę dobierzemy rowery, przepakujemy swoje rzeczy – częściowo do sakw a częściowo do plecaków, które pojadą samochodem do miejsca zakwaterowania na Słowację. W Cisnej będzie też miejsce na pozostawienie swoich samochodów.
Po omówieniu zasad naszej wycieczki wyruszymy w kierunku Woli Michowej, gdzie z głównej drogi skierujemy się w stronę Balnicy. Dalej szutrową drogą zaczniemy wspinać się rowerami w kierunku pasma granicznego, gdzie przekroczymy granicę. Po jego osiągnięciu przez krótki ale dość stromy odcinek sprowadzamy rowery w kierunku Osadnego. Tutaj zaplanowaliśmy przerwę w Karczmie U Borysa, która posiada swój wyjątkowy klimat z czasów Polski za PRL-u Będąc w Osadnym zobaczymy miejscową cerkiew oraz kryptę czaszek, w której zgromadzono szczątki żołnierzy z czasów I Wojny Światowej. Dalej już asfaltową drogą rowerami udamy się w kierunku Sniny.

Jadąc przez małe wioski będziemy podziwiać charakterystyczne zabudowania oraz niesamowita przyrodę. I tak dojedziemy do Ladomirovej, która będzie dla nas miejscem noclegowym i bazą wypadową.

Po zakwaterowaniu jemy obiadokolację i odpoczywamy.

Długość odcinka: 67 km,
Przewyższenia: 639 m↑ i 942 m↓

Przełęczy nad Roztokami gdzie przekroczymy granicę polsko – słowacką.
Po podziwianiu panoramy z wieży widokowej czeka nas zjazd serpentynami z Przełęczy w kierunku miejscowości Ruskie a dalej do malowniczo położonej Runiny. Pasmo graniczne z takimi szczytami jak Rabia Skała, Dziurkowiec będziemy mieć jak na dłoni! W Runinie po raz pierwszy spotkamy się z klimatem małej bieszczadzkiej wsi po słowackiej stronie.
W dalszej kolejności asfaltową drogą udamy się do miejscowości Topola. Ale zanim tam dojedziemy przejedziemy malowniczo wciętą doliną przez Park Narodowy Połoniny z krótkim postojem przy wodospadzie.
W Topoli zobaczymy zabytkową cerkiew greckokatolicką pw. Św. Michała Archanioła (1700 r.) w unikatowym typie cerkwi karpackich charakterystycznych dla rejonu Sniny.

Zjeżdżamy do Ruskiej Voli i dalej do Ladomirovej. Tu kończy się nasz pierwszy dzień wycieczki rowerowej.
Kwaterujemy się w kameralnym pensjonacie, jemy obiadokolację (będzie coś regionalnego ) i odpoczywamy.

DZIEŃ 2

Po śniadaniu ruszamy na drugi dzień naszej rowerowej wycieczki po wschodniej Słowacji.
Tym razem praktycznie cały czas będziemy poruszać się poza terenami zabudowanymi ale za to pośród pięknych lasów.

Na początek wyjeżdżamy z obiektu noclegowego i zaraz po kilku kilometrach przejedziemy obok planetarium w Kolonicach. To tu w nocne bezchmurne niebo można obserwować gwiazdy i całą drogę mleczną. Widoki niezapomnane wszak jesteśmy na terenie Parku Ciemnego Nieba!

Zdjęcie planetarium w Kolonicach:

Z planetarium dalej będziemy kontynuować nasza wycieczkę jadąc po ścieżce rowerowej położonej u stóp pasma Wyhorlatu do Morskiego Oka. Czas na odpoczynek i delektowanie się przyrodą i pięknymi widokami. Przy odrobinie szczęścia i sprzyjającej pogodzie bukowe lasy, które porastają całe pasmo, powinny być już niesamowicie kolorowe.

Dalej ścieżka rowerową usytuowaną na nasypie dawnej kolejki wąskotorowej (po słowacku uzkokolajke) objedziemy dookoła Morskie Oko, poruszając sie po krainie wygasłych wulkanów. To bardzo przyjemna trasa, w znacznej części wiodąca drogą asfaltową!

Po powrocie do Ladomirovej jemy obiadokolację i odpoczywamy.

Długość odcinka: 60 km,
Przewyższenia: 1059 m↑ i 1059 m↓

DZIEŃ 3

Po śniadaniu wykwterujemy się i przygotowujemy do wyjazdu.

Na początek jedziemy pod Sninskim Kamieniem do miejscowości Zemplinskie Hamre. 

pnie w okolice zbiornika wodnego Starina.

Zalew powstał w 1987 r. Jest to największy słowacki i zarazem największy w Europie Środkowej zbiornik wody pitnej, który zaopatruje w wodę wiele słowackich miejscowości m.in. Preszow i Koszyce, do których woda biegnie rurociągiem długości 130km. Historia Stariny jest podobna do Jeziora Solińskiego. Tu również na rzece postawiono zaporę i wysiedlono ok. 3500 osób z terenu na którym rozlała się woda. Trasa naszej rowerowej wycieczki biegnie wzdłuż zachodniego brzegu Zalewu. Dalej zaczniemy się piąć w kierunku Przełęczy nad Roztokami, skąd czeka nas długi zjazd do Cisnej do miejsca w którym pozostawiliśmy swoje samochody.

Trasa wycieczki drugiego dnia: Link
Długość odcinka: 66 km,
Przewyższenia: 1067 m↑ i 779 m↓

Link do formularza zgłoszeniowego: Rezerwacja wycieczki

Do dyspozycji uczestników wycieczki oddajemy sprzęt z wypożyczalni Elektrobiesy z Lutowisk, na który składają się rowery trekkingowe firmy Merida M-bike, wyposażone w pojemną baterię i centralny silnik Bafanga. Są one bardzo wygodne, amortyzowane na widelcu przednim i z amortyzowanym siodełkiem. 9-rzędowe przerzutki, tarczowe hamulce, oświetlenie, błotniki i bagażniki seryjne czynią te rowery bardzo komfortowe zarówno na asfalcie, jak i na drogach szutrowych, a to dzięki wzmacnianym obręczom i oponom. Rama damska, ścięta albo męska, klasyczna. Koła w rozmiarze 28 cali. Realny zasięg na pełnej baterii przy zachowaniu podstawowych zasad jazdy na elektryku to około 80-100 km.
Oprócz trekkingów proponujemy rowery mtb firmy Pells Thorr, również na silniku centralnym Bafanga i mocnymi bateriami w ramie. 29-calowe koła, rama w dwóch rozmiarach L oraz M, amortyzowany przedni widelec, hydrauliczne hamulce, 10-cio rzędowa kaseta i możliwość założenia bagażnika i sakwy – to krótka charakterystyka tych rowerów. Podobnie jak w przypadku trekkingów, i tu zasięg może sięgnąć 100 km, pod warunkiem zastosowania się do kilku prostych zasad jazdy na rowerze elektrycznym o których oczywiście Was poinstruujemy.

Po pierwsze należy umieć jeździć na rowerze 😉

Rower elektryczny pozostaje rowerem i różni się tylko tym, że posiada dodatkowo silnik, baterię i panel z wyświetlaczem. Zasada użytkowania jest podobna: trzeba utrzymać równowagę w czasie jazdy i trzymając ręce na kierownicy, równocześnie pod górę albo po równym pedałujemy, żeby jechać do przodu. Jeśli nie pedałujemy, to nie jedziemy, no chyba że z góry 😉

Do podstawowych umiejętności musimy zaliczyć również umiejętność hamowania oraz zmieniania przełożeń łańcucha na kasecie zębatek a także zmianę stopni wspomagania. Owo wspomaganie w rowerach elektrycznych, na których będziemy jechać, działa tylko wtedy, kiedy pedałujemy, a jego zakres ustalamy sami za pomocą prostych dwóch przycisków – zwiększającego pomoc, np. przy podjeździe, albo zmniejszającego pomoc, kiedy chcemy albo bardziej się zmęczyć, albo zaoszczędzić prąd.

Aby cieszyć się z jak najdłuższego dystansu musimy spełnić podstawowe warunki – korzystać ze wspomagania w umiarkowanym zakresie i kontrolować na bieżąco stopień zużycia baterii (na wyświetlaczu jest odpowiednia funkcja i rower nas informuje o przybliżonym dystansie). Aby jak najefektywniej wykorzystać prąd w baterii, musimy dać coś od siebie, odrobinę wysiłku przy zachowaniu kadencji na poziomie około 60 obrotów na minutę.

Więc, jeśli na codzień nie jeździsz na rowerze to decydując się na naszą wycieczkę warto na 2 tygodnie czy tydzień trochę pojeździć na jakimkolwiek rowerze, żeby przyzwyczaić mięśnie do takiego ruchu czy oswoić pupę z siodełkiem. Wówczas podczas wycieczki komfort jazdy za pewne się zwiększy

Na trasie wycieczki obecne będą dwie osoby z obsługi, które w razie jakichkolwiek zdarzeń służyć będą pomocą i radą, niemniej mogą się również przydać umiejętności zdjęcia koła, wymiany dętki lub innych prostych napraw. Dodatkowym zabezpieczeniem będzie także samochód z kierowcą na wypadek różnych sytuacji.

Jego dobrego stanu technicznego, pozwalającego na pokonanie założonego dystansu wycieczki. W przypadku elektryka – podstawowych umiejętności jego obsługi (co marka roweru to inne zasady), pojemnej baterii, pozwalającej na przejechanie jednym strzałem około 65 km dziennie bez konieczności ładowania po drodze.

Wymagamy także potwierdzenia, że organizator nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie awarie i niedogodności, wynikające z użytkowania swojego sprzętu. Organizator również nie zapewnia roweru zastępczego w przypadku jakichkolwiek awarii, uszkodzeń, zapewnia natomiast możliwość transportu roweru na przyczepce rowerowej oraz samego uczestnika.

Jeśli nie chcesz jechać na elektryku, musisz o tym poinformować organizatora i uzyskać zgodę na wzięcie udziału w wycieczce. Zastrzegamy sobie prawo do odmowy bez podania przyczyn.

Jeśli weźmiesz elektryka, pamiętaj abyś zabrał również ładowarkę. Konieczne jest również zabranie kasku oraz zabezpieczeń przed kradzieżą.

Cena: 750 zł/os.

Cena zawiera:

• 1 nocleg w pensjonacie (pokoje wieloosobowe, standard turystyczny);
• 1 śniadanie;
• 1 obiadokolacja;
• ognisko z pieczeniem kiełbasek na trasie wycieczki;
• wysokiej klasy rowery elektryczne;
• jedna sakwa do roweru;
• kask;
• opieka dwóch osób na całej trasie wycieczki;
• bilet wstępu do obserwatorium w Kolonicach;
• zabezpieczenie samochodem na wypadek awarii lub innych nieprzewidzianych sytuacji;
• ubezpieczenie KL, NNW;

Cena nie zawiera:

• dojazdu uczestnika na miejsce zbiórki w Cisnej;

Uwagi:

• w przypadku zabrania swojego roweru na wycieczkę, jej koszt wynosi 600 zł/os. W takim przypadku uczestnik jest zobowiązany do posiadania swojego kasku oraz sakwy;
• potwierdzeniem rezerwacji jest wpłata zaliczki w wysokości 200 zł (umowa zgłoszenie wraz z numerem konta zostanie przesłany po wypełnieniu formularza);
• organizator zastrzega sobie prawo wprowadzania modyfikacji do tras spowodowanych różnymi czynnikami, nie zależnymi od nas;
• wybierając się na wycieczkę na Słowację trzeba mieć swego rodzaju wyluzowanie na pewne niedociągnięcia . No cóż, nasi południowi sąsiedzi mają nieco odmienne podejście do organizacji tego rodzaju imprez

Link do formularza zgłoszeniowego: Rezerwacja wycieczki

Turistická ubytovňa Jurčišin

Uczestnicy wycieczki zostaną zakwaterowani w kameralnym pensjonacie. Do dyspozycji będą pokoje wieloosobowe z łazienkami. Na miejscu jemy obiadokolację oraz śniadanie.

Link do obiektu: pensjonat

Będąc uczestnikiem Wycieczki rowerowej przez słowackie Bieszczady, część rzeczy, które będą potrzebne na nocleg należy spakować do oddzielnej torby, która zostanie przewieziona samochodem do miejsca zakwaterowania. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc prosimy o zabranie minimalnej liczy rzeczy:
• ubranie na przebranie (spodnie, koszulka, bluza);
• kurtka;
• pidżama;
• bielizna;
• kosmetyki;
• klapki lub inne wygodne buty do chodzenia „po domu”;

Pakując sakwy należy pamiętać, że teren jest słabo zaludniony i po drodze będziemy mieć niewiele miejsc, gdzie będzie można zrobić zakupy w sklepie.

Stricte na wycieczkę rowerową zabieramy:
• wodę, min. 1,5 l;
• coś słodkiego (mogą być także energetyki);
• coś do zjedzenia (bułki, drożdżówki);
• mała apteczka (plastry, bandaż, octanisept, swoje prywatne leki);
• kurtkę przeciwdeszczową;
• kask (jest w ofercie razem z rowerem ale jeśli jesteście przyzwyczajeni do swoich kasków, nie ma przeszkód by zabrać go ze sobą. Jedno jest pewne: kask na głowie obowiązuje wszystkich podczas wycieczki! Choć nie jest on wymagany ustawowo ale bardzo zależy nam na Waszym bezpieczeństwie);
• inne akcesoria rowerowe, typu rękawiczki, okulary;
• trochę gotówki w Euro, bowiem w małych wiejskich sklepach nie wszędzie da się zapłacić kartą,
• wszystko inne to co uważacie za potrzebne.

Link do formularza zgłoszeniowego: Rezerwacja wycieczki